niedziela, 10 lutego 2013

Rozdział 1

     KOCHAM CIĘ ♥      to ostatnio jedno z częściej wypowiadanych słów przez ludzi takich jak ja. Ciekawi mnie jak to jest się zakochać naprawdę? Byłam już kilka razy ,,ZAKOCHANA’’ ale czy to była prawdziwa miłość? Szczerze w to wątpię. Czemu tak myślę? Prosta odpowiedź, prawdziwa miłość jest na całe życie. Moja miłość to chyba było tylko zauroczenie. A może już przeżyłam ta jedyna prawdziwa miłość albo osoba która miała mi ja dać przeszła koło mnie i jej nie zauważyłam? Ciekawe.
-Karolina! Już jesteśmy na miejscu- usłyszałam
No właśnie Cześć mam na imię Karolina jak już wiecie ale wszyscy mówią mi Kaja. Czemu? Nie wiem, może dlatego ze w klasie miałam dużo koleżanek o tym imieniu. Z resztą nie ważne. No to dalej. Mam prawie 15 lat. Może co więcej? Hmm, nie wiem. Szczerze jestem szarą osobą pośród wszystkich innych w mojej szkole. Nie mam chyba żadnego talentu nawet moje hobby (tak mam je) nie pasuje do mnie. A jest nim fotografia. Mówiąc dalej, mam długie, przeciętne, brązowe włosy kiedy prostowane ,a teraz znudziło mi się szczerze. Oczy niebieskie, moim zdaniem takie same jak każde inne ale niektórym się podobają. Ale nie mnie to już oceniać. Nie jestem zbyt wysoka ale szczupła tak mi się wydaje. To chyba jedyna co pasuje mi w moim wyglądzie.
-Karolina!!!- kto krzyknął mi prosto do ucha, okazało się ze to mój ukochany starszy brat. No cóż moje rozmyślenia i opowieść o mnie musiała poczekać.
-Co chcesz?- spytałam Karola. Tak nie przesłyszeliście się, mój starszy brat ma tak na imię. Moi rodzice zrobili to specjalnie. Nie pomyśleli jak to głupio brzmi ale cóż trzeba jako z tym żyć.
-Już jesteśmy, możesz w końcu się ocknąć- powiedział a po chwili jeszcze dodał- Nikt nie będzie nosił twoich walizek, rusz się i zanieś je na górę.
-Już. Zaraz je wezmę tylko błagam nie krzycz.
Więc zrobiłam jak mi kazali i zaniosłam rzeczy na górę gdzie czekał na mnie już pokój. Nie był zbyt duży no ale cóż będę tu tylko kilka dni a potem znowu powrót do domu.

1 komentarz: